Pomimo licznych apeli i ostrzeżeń, wypalanie traw trwa nadal, a w tym roku skala takich zdarzeń jest jeszcze większa niż w ubiegłym roku. Trawy i nieużytki płoną także w gminie Gdów. W ostatnich dniach do takich pożarów doszło m.in.: w Marszowicach, Hucisku, Winiarach.
W piątek (7 marca) płonęły trawy w Marszowicach. Strażacy z jednostki w tej miejscowości walczyli z ogniem blisko godzinę. Pożar rozprzestrzeniał się błyskawicznie, stanowił zagrożenie dla pobliskich zabudowań.
W sobotę (8 marca) strażacy z jednostek OSP w Winiarach i Kunicach oraz z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Wieliczce zostali wezwani do Huciska. Tu ktoś podpalił trawy w sąsiedztwie pasieki. Strażakom udało się na szczęście „zatrzymać” ogień nim dotarł bezpośrednio do uli. Na miejscu tego zdarzenia pracowali także policjanci, którzy będą ustalać przyczyny zdarzenia.
W poniedziałek (10 marca) strażacy (z OSP w Winiarach i Kunicach) interweniowali przy pożarze traw w Winiarach, w rejonie nazywanym „Górki”. Zagrożenie było tym większe, że płonęły trawy i krzewy na obszarze, nad którym znajduje się linia wysokiego napięcia.
Strażacy po raz kolejny apelują o niewypalanie traw i nieużytków. Przypominają, że prowadzi to do wyjałowienia gleby i niszczy ekosystem. Stwarza duże zagrożenie pożarowe dla zabudowań mieszkalnych i gospodarczych, a często także dla ważnej infrastruktury technicznej. Pożary traw są niebezpieczne dla zdrowia i życia ludzi oraz dla zwierząt.
W Małopolsce jest już niestety pierwsza ofiara śmiertelna takiego procederu. W poniedziałek (10 marca) w Sance w gminie Krzeszowice w powiecie krakowskim, podczas pożarów traw zginął 78-letni mężczyzna.
Strażacy przypominają, że wypalanie traw jest zabronione także prawnie. Kodeks wykroczeń przewiduje za to karę grzywny w wysokości nawet do 5000 zł, Natomiast jeśli wypalanie spowoduje pożar, w którym zagrożone będzie życie lub zdrowie ludzi, można trafić do więzienia na okres od roku do dziesięciu lat.
zdjęcia: materiały OSP Winiary, OSP Kunice, OSP Marszowice
