Dziś w naszym Kąciku Kulinarnym prezentujemy przepis Pani Joanny Banach na czekoladowe muffinki buraczane.
SKŁADNIKI:
Składniki mokre:
- 1 łyżka mielonego siemienia lnianego (zastępuje jajka)
- 3 łyżki ciepłej wody
- 1 szklanka dowolnego mleka roślinnego np. mleczko kokosowe, owsiane itp. (wersja wegańska) lub zwykłego mleka krowiego
- 1 łyżka octu jabłkowego
- ¾ szklanki brązowego cukru
- ½ szklanki purée z ugotowanego albo upieczonego buraka
- ¼ szklanki oleju
Składniki suche:
- 1 ¼ szklanki mąki pszennej
- ½ szklanki kakao
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- ½ łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
Polewa:
- ½ tabliczki gorzkiej czekolady / 50 g
- ½ szklanki mleka kokosowego (może być bez mleka, wówczas polewa po wystygnięciu będzie stała – twarda)
- szczypta kardamonu
- oraz: pestki granatu.
Wykonanie:
Ustawić piekarnik na 180 st. C. W niedużym naczyniu połączyć zmielone siemię lniane z ciepłą wodą i odstawić na parę minut.
W misce wymieszać ze sobą pozostałe mokre składniki, do których dodać następnie napęczniałe siemię lniane i wymieszać wszystko mikserem lub blenderem. W drugiej misce wymieszać wszystkie suche składniki, a następnie stopniowo dodawać je do mokrych, cały czas mieszając łyżką do całkowitego ich połączenia. Foremki na muffinki posmarować olejem i wypełnić je za pomocą łyżki masą, pozostawiając nieco miejsca na ich wyrośnięcie. Wstawić do nagrzanego piekarnika na ok. 15 minut. Bacznie obserwować i ewentualnie skrócić lub wydłużyć czas pieczenia.
Kiedy babeczki się pieką, można przystąpić do przygotowania polewy: w niedużym garnuszku rozpuścić wszystkie składniki polewy (mleczko kokosowe, czekolada), mieszając trzepaczką lub jeżeli wykonujemy polewę z samej czekolady, możemy ją rozpuścić wstawiając w miseczce do mikrofalówki i uruchamiając stosowny program.
Upieczone i ostudzone babeczki zanurzamy w polewie i dekorujemy pestkami granatu.
Życzymy smacznego.
Przepis pochodzi ze strony jadłonomia.com z drobną modyfikacją pani Joanny.